Piranha Bytes is lifting its Risen series out of generic fantasy land, and dropping it into the high seas. Risen 2: Dark Waters, coming to "consoles and PC," is a seafaring RPG set in a destroyed
Weterani gatunku RPG znają na pamięć historie w stylu "bohater nic nie pamięta, nie wie, gdzie jest i ratuje świat" albo "to sequel, więc bohater już trochę wie, ale nadal musi ratować świat". W zasadzie nic nie stało na przeszkodzie, aby twórcy po raz kolejny zastosowali ten sam schemat. Potęga bezimiennego bohatera pod koniec pierwszej części Risena nie była żadną fabularną przeszkodą. Przypadkiem spadająca z nieba cegła mogłaby wyjaśnić sprawę amnezji i anemii, a morskie fale porwałyby go na kolejny ląd pełen przygód i niebezpieczeństw. I obowiązkowe trzy frakcje do wyboru! Po czterech produkcjach opierających się o ten schemat Piranie postanowiły w końcu zerwać z tym szablonem i wpakować Bezimiennego w całkowicie nowe ładnego chłopca o trzydniowym zaroście i poważnego zaniku pamięci, poznajemy zmęczonego życiem, bezczelnego żołnierza Inkwizycji, który intensywnie musztruje butelki z rumem. Zamiast przedzierać się przez chaszcze na nieznanym lądzie, zdobywać lewe dokumenty i dobijać się do bram miasta, zaczynamy grę już w nabrzeżnej twierdzy jako wysoki rangą wojak. Nie musimy się nikomu kłaniać w pas ani błagać o spotkanie z lokalnym komendantem. Z drugiej strony sytuacja wcale nie jest różowa. Pogrążony w depresji bohater stracił całą swoją dawną siłę, a szalejący na morzu Kraken skutecznie utrudnia beztroską żeglugę pomiędzy cyplem, a innymi wyspami risenowego odpowiednika Karaibów. Całkowitym przypadkiem, poszukując rozbitków na plaży, znajdujemy piratkę Patty, znajomą z poprzedniej części gry, a ta oznajmia, że istnieje sposób na pokonanie morskiego potwora. Risen 2: Mroczne Wody niestety nie grzeszy zbyt dużą logiką i fabularną głębią: od początku obserwujemy dosyć toporne zbiegi okoliczności i niespecjalnie wiarygodne dialogi pozbawionych głębi postaci. Łatwo to jednak przełknąć, bo gra szybko się rozkręca i porywa nas do eksploracji oraz walki - tak jak we wszystkich grach Piranha Bytes, ciekawy jest nie finał, a sama droga, która do niego prowadzi. Aby zmierzyć się z główną sprawczynią całego bałaganu - Marą, musimy wejść w łaski Stalowobrodego. Ten najpotężniejszy z pirackich kapitanów chętnie nam pomoże, bo nie tylko wie, gdzie można znaleźć niezbędny do podjęcia walki artefakt, ale też sam ma na pieńku z morską wiedźmą. Zaczyna się wesoła i krwawa pogoń przeplatana mnóstwem sidequestów i szybkim rozwojem bohatera. Sam początek gry nie powala jednak na kolana. Zrobiony na silniku gry krótki filmik wstępny wygląda dość przeciętnie, a obudowana szarymi murami twierdza osnuta cieniem burzowych chmur to niespecjalnie zachęcający widok. Startowa lokacja to na szczęście tylko tutorial, po kilkunastu minutach przenosimy się na prawdziwie egzotyczną wyspę. Na widok palm i przeźroczystego morze uśmiech zdecydowanie się poszerza, a liczne i ciekawe misje sprawiają, że turystyka jest nie tylko przyjemna, ale i pożyteczna. Jak na grę gothikopodobną przystało, nie mamy zbyt dużej swobody wyboru, tylko przechodzimy przez kolejne, sztywno ustalone etapy. Ja to kupuję, bo wolę przeżyć wartką i solidnie opowiedzianą przygodę, niż kręcić się w poszukiwaniu pobocznych atrakcji odkładając ciągle główny wątek "na później" (patrz: Kingdoms of Amalur). I tak po kolei zabiegamy o względy kolejnych ważnych NPC-ów, którzy umożliwiają nam dotarcie do broni na Krakena. Często robimy za kuriera, ale rzadko kiedy startujemy z pozycji chłopca na posyłki. Wysłaniu nas w odległe miejsce niemal zawsze towarzyszy jakiś fajny powód - rozwiązujemy konflikt korzystając z własnej elokwencji, zgrywamy ważniaka, ratujemy więźnia, zabijamy bandytów, załatwiamy ekwipunek na statek czy po prostu mamy okazję zarobić porządną kasę. Dzięki temu nie czuć znużenia i pobyt na każdej kolejnej wyspie jest nową, ciekawą przygodą, a nie inwazją misji-klonów. Uganianie się za zdobywaniem reputacji urozmaica poszukiwanie ukrytych miejsc i skarbów. W przeciwieństwie do uproszczonych produkcji action RPG, w Risen 2 nie mamy ani mini-mapy, ani podświetlonych pniaków, które zdają się krzyczeć "Rozwal mnie i wyciągnij skarb!". Jak na Piranhę przystało, twórcy zachowali trochę więcej subtelności i poukrywali kosztowności w jaskiniach czy na klifach. Dotarcie do nich nie jest trudne, ale wymaga żyłki eksploratora, a czasem pokonania silniejszego przeciwnika. Szkoda jednak, że łupy są często bardzo małej wartości - docierając do głęboko schowanego miejsca możemy wyjąć z kufra nawet rację żywności i garść miedziaków. Znacznie lepiej prezentują się zakopane w ziemi skarby. Te odkrywamy zdobywając mapy - część kupujemy, inne zdobywamy w nagrodę, kradniemy czy odszukujemy w butelce na plaży. Wykopana z oznaczonego klasycznym iksem miejsca skrzynia zawsze zawiera dużej wartości towary i mocno poprawia humor. Egzotyka wysp i poutykane w kątach bogactwa świetnie wpisują się w całość wspaniałego, pirackiego świata. Aż dziw bierze, że tak mało twórców decyduje się na osadzenie swoich produkcji w tego typu stylistyce. W Risenie 2 rządzą opaski na oczach, cwane gęby z zarostem, trójkątne czapy, eleganckie stroje, urocze wulgaryzmy, tawerny i rum przemieszany z grogiem zamiast tradycyjnych napojów leczniczych. Za produkcję gorzałki możemy też się zabrać samodzielnie po odbyciu odpowiedniego kursu w tawernie. Mam jednak żal do twórców, że wielu pomysłów nie rozwinęli, chociaż nie wymagałoby to wielkiego nakładu pracy. W grze nie zobaczymy ani jednego dużego miasta! Piracka Antigua wygląda imponująco z perspektywy portu, ale po minięciu pierwszego dużego budynku okazuje się, że "miasto" w zasadzie już się kończy. Podobnie z rządzoną przez Inkwizycję Calderą. Pozornie ogromne miasto okazuje się mało atrakcyjne, puste i pozbawione życia. Trochę trudniej to przełknąć mając w pamięci stareńkie obozy z pierwszego Gothica czy główne miasto Farangi, wyspy z poprzedniej części Risena. Rozwinięta sfera dotycząca socjalizowania się i pozorowania realnego życia też została mocno ucięta. Co prawda sprzyja to spędzaniu czasu głównie na podróżach po dżungli i wykonywaniu misji, ale mimo wszystko szkoda, że zniknął jeden z cenniejszych elementów jakimi szczyciły się poprzednie gry Piranha Bytes. Żal można mieć także o inne rzeczy. Część dialogów robi wrażenie pisanych na szybko, momentami zdecydowanie brakuje patosu budującego pewną aurę tajemniczości. Chociaż scenariusz nie jest komediowy, przez większą część gry odnosiłem wrażenie jakby wszystko działo się z przymrużeniem oka. Z drugiej strony część tych wad w trakcie gry wydaje się mało znaczącymi detalami, bo tonie w gąszczu dżungli i klimatu. Tym co zdecydowanie sprawia satysfakcję jest walka. Tradycyjnie - stosunkowo prosta do opanowania, ale wymagająca odrobiny kunsztu i finezji, a nie zaklikiwania wrogów. Miłośnicy broni białej mają do wyboru wersję kłującą i sieczną. Pierwszą wykonamy odrobinę szybsze ciosy i zakończymy kombinację wykonując bolesny wypad wprzód, drugi typ służy do zadawania potężnych ciosów i rozprawiania się z bardziej wytrzymałymi przedstawicielami fauny. Każdą z nich za to wykonamy trzyetapowe kombo, a po odblokowaniu stosownych skilli dodamy mocny cios, możliwość parowania i wykonania dotkliwej kontry. Do kompletu dochodzi włócznia, ale walka wręcz przy jej użyciu nie jest zbyt efektowna, a i w rzucie na odległość nie sprawdza się najlepiej. Miejsce kusz i łuków dumnie zajęły pirackie zabawki na proch - muszkiety, pistolety i strzelby. Ponownie najbardziej przydatne są dwie pierwsze. Muszkiet to prawdziwy pogromca, ładuje się w ciągu kilku sekund po wypaleniu, a po odblokowaniu kilku umiejętności można zadawać poważne obrażenie krytyczne. Po pewnym czasie Bezimienny łapie nawet zbyt dobrą formę i walka przy użyciu tej broni czasami robi się zbyt łatwa. Z kolei pistolety to broń pomocnicza. Wypalamy z niej raz na kilkanaście/kilkadziesiąt sekund, przez mniej więcej pierwszą połowę gry to bardzo przydatny, niezbędny wręcz gadżet. Najmniej fortunna jest strzelba, posiadająca bardzo mały zasięg i nie zadająca na tyle dużych ran, aby używać jej zamiast muszkietu. Z Risena 2 zniknęły czary w typowym dla gier RPG wydaniu. Nie ma już run i zwojów, a występująca pod postacią voodoo magia jest dostępna wyłącznie dla sprzymierzeńców Indian. Voodoo opiera się jednak tylko na działaniu pasywnym - korzystamy z laleczek i magicznych bereł do osłabiania i zastraszania wroga. Najpotężniejsze berło pozwala przejąć pośrednio kontrolę nad wrogiem i nasłać go na inny cel. I to niestety wszystko. Nie zobaczymy klasycznego fireballa czy lodowego pocisku, ani nawet zwykłych wzmocnień czy przyzwań. Nie oznacza to jednak, że sprzymierzeńcy Indian są bezbronni. Tubylcza alchemia połączona z odpowiednio wysokimi statystykami pozwala tymczasowo zwiększyć zdolność operowania bronią białą i dystansową, zamieniając nas na kilkadziesiąt sekund w prawdziwych mistrzów. Znacznie ciekawiej wykonano inne element - brudne sztuczki. To, podobnie jak pistolety, broń, którą wspomagamy się podczas walki. Możemy zadać poważne obrażenia pistoletem i czekać na jego przeładowanie, możemy też ciskać raz za razem sztyletami. Oprócz tego korzystamy z piasku, soli, kokosów, łatwopalnego płyn, a nawet żywej papugi do zdekoncentrowania przeciwnika. Ta egzotyka metod walki nie tylko nadaje starciom ciekawych barw, jest momentami wręcz konieczna! Starcia z innymi posiadaczami mieczy są przez co najmniej połowę gry bardzo wymagające, więc wspomaganie się dodatkowymi przedmiotami jest więcej niż wskazane. Nie wszystkie się dobrze sprawdzają, rzucone z ręki kokosy są tak samo śmieszne jak nieprzydatne. Z kolei rzucona w oczy sól już znakomicie dezorientuje, podobnie jak atakująca przeciwnika papuga. Tylko tej ostatniej część czytelników może nawet nie zobaczyć, bo część umiejętności, w tym tresura papugi, wymagają bardzo wysokiego poziomu pewnego pobocznego atrybutu. Nawet jeśli będziemy się starali nie przepuszczać ani jednego punktu doświadczenia, możliwość zdobycia ptaszora przyjdzie bardzo późno. Podstawowa metoda walki, czyli przy użyciu rapierów i szabli, również się świetnie sprawdza. Jest wymagająca, przeciwnicy wykonują nagłe, przełamujące ataki, wypady, parują ciosy i wykonują bolesne riposty, kopniaki czy uderzenia wręcz. Na szczęście możemy nauczyć się tego samego zestawu manewrów, ale jest to i bardzo kosztowne, i wymaga wysokiego poziomu umiejętności odpowiedzialnej za broń białą. Ten drugi element nie jest nawet tak dużą przeszkodzą, znacznie większą jest stały niedobór pieniędzy. Nawet dokładnie przeczesując dżunglę, jaskinie i trudno dostępne miejsca nie znajdziemy takich funduszy, żeby spokojnie pokryć wysokie wymagania finansowe nauczycieli. Świetnie sprawdza się muszkiet. Być może zbyt świetnie. Nawet najgorszy model ma stosunkowo szybkie przeładowanie, co przy wielu przeciwnikach pozwala zastosować bardzo skuteczną defensywną taktykę strzelania i cofania się. Obniża to jednak dosyć sztucznie wysoki poziom trudności, choć trudno ukryć, że wypalanie z potężnej flinty jest po prostu przyjemne. Zwłaszcza jak towarzyszy nam kompan z obozu Inkwizycji i we dwójkę utrzymujemy przeciwnika na dystans. Niestety, twórcy dokonali tutaj wyraźnego strzału w stopę. Naturalną koleją losu bohatera RPG jest rozpoczynanie gry od starć z dzikami i wilkami, potem przerzucenie się na walkę z ludźmi, a na końcu z potężnymi potworami. Tutaj proporcje zostały fatalnie zaburzone - przez większą część Risena 2 szlachtujemy guźce, małpy, krokodyle, przesadnie wytrzymałe pająki, przerośnięte nietoperze i ptaki. Zbyt mało jest możliwości do konfrontacji z piratami, gigantycznymi morskimi stworami czy strażnikami zaświatów. Jeszcze mniej jest bossów i subbossów. Jeden z pierwszych filmików prezentujących grę zasugerował mi, że tym razem staniemy w szranki z monstrualnymi potworami. Cóż, naliczyłem ich całe trzy, z czego walka tylko z jednym była faktycznie satysfakcjonująca. A jedna (!) sekwencja QTE z jednym (!) kliknięciem myszką wygląda bardziej jak niechlujnie zostawiony pomysł, szkic przed premierą wersji konsolowej (w której, jak sądzę, bez licznych QTE się nie obejdzie). Risen 2 ma jednak jeszcze kilka rzeczy, którymi może się jak najbardziej pochwalić. Wspomniany wyżej kompan to nowy element w serii. Dotychczas Piranha pozwalała nam co najwyżej przejść jedną misję z towarzystwem NPC danego. Tym razem dostajemy ich pod komendę na znacznie dłużej, a w momencie, gdy zdobywamy własny statek na stałe dołączamy wybrane postaci niezależne do załogi i podczas eksploracji terenu wybieramy jedną z nich na towarzysza. Świetna sprawa! W dodatku sojusznicy nieźle się sprawują podczas walki, aktywnie w niej uczestnicząc i często nieźle nas odciążając podczas ciętych starć. Warto wyjaśnić też nie do końca oczywistą kwestię - posiadanie statku nie pozwala nam na swobodną żeglugę i de facto sterowanie statkiem. Przemieszczamy się tylko przekazując komendę sternikowi. Mimo wszystko pozwoliło to na kilka ciekawych zmian w mechanice gry. Przez pierwszą część podążamy za z góry narzuconymi zadaniami, od momentu objęcia posady kapitana samy wybieramy cel, o ile tylko wyspa czy stały ląd widnieją na naszej mapie. Dla niektórych większe znaczenie może mieć jednak to, że nie musimy wykonywać wszystkich zadań w danej lokacji za jednym zamachem. Wracamy statkiem w dowolnym momencie i kończymy misję poboczną, która wcześniej okazała się na przykład zbyt trudna. Kolejna sprawa, choć już wcale nie zaskakująca gothikowo-risenowych weteranów, to możliwość rozwiązywania tych zadań na kilka sposobów. Nie są to co prawda tak wielkie różnice jak w Wiedźminie 2, ale zawsze sympatycznie jest mieć alternatywę czy wycwanić się, żeby zdobyć więcej kasy, uniknąć walki czy ogólnie mniej się narobić. Najczęściej jednak alternatywne zakończenia są ściśle powiązane z umiejętnościami Bezimiennego w sztuce krasomówstwa, złodziejstwa czy zastraszania. W zasadzie dopiero w tym miejscu warto wspomnieć o alternatywach w głównych misjach, zależnych od tego z kim się sprzymierzymy. Tu niespecjalnie jest się czym chwalić, bo jak na tak długą grę różnica pomiędzy dwoma ścieżkami jest malutka i sprowadza się do tego, że współpracownik Inkwizycji musi się bardziej napracować i nabiegać, a sojusznik Indian obejmie kontrolę nad cudzym ciałem, aby ominąć pewne bariery. Brzmi to fantastycznie, ale liczba momentów, w których z tego korzystamy jest mała. Pomimo wielu wyliczonych niedociągnięć, Risen 2 pozostawia świetnie wspomnienia, przyciąga swoim klimatem i ogromem misji, które utrudniają oderwanie się od gry i zapewniają minimum 40 godzin dobrej, pirackiej zabawy. Piranha Bytes ponownie pokazała klasę i dobitnie wskazała, że produkcje typu ArcaniA są mięczakami w porównaniu ze spadkobiercami ducha Gothika. Ciekawie prezentują się także dwa większe DLC dodające nowe wyspy - to dobrze rokuje przyszłości tej odsłony gry. Chociaż nie ukrywam, że życzyłbym sobie, aby Risen 3 połączył najlepsze elementy poprzedników, bez pomijania czegokolwiek. PS Recenzja powstała na podstawie anglojęzycznej wersji gry. Polskiej lokalizacji poświęcimy osobny materiał. Risen - +17 Trainer -. Download. Gameplay-facilitating trainer for Risen . This trainer may not necessarily work with your copy of the game. file type Trainer. file size 1 MB. downloads 21006. (last 7 days) 47. last update Thursday, January 7, 2010. Minimalne wymagania Risen 2: Mroczne wody: System: Windows Xp (32-bit)Procesor: Intel® Pentium Dual Core E2180 / AMD Athlon 64 X2 Dual Core 4200+Karta graficzna: AMD Radeon™ HD 3850 / NVIDIA GeForce GT 530Pamięć RAM: 2 GBMiejsce na dysku: GB Zalecane wymagania Risen 2: Mroczne wody: System: Windows Xp (32-bit)Procesor: Intel® Core 2 Duo E8400 / AMD Athlon II X2 270Karta graficzna: AMD Radeon™ HD 4890 / NVIDIA GeForce GTX 260Pamięć RAM: 4 GBMiejsce na dysku: GB Risen 2: Mroczne wody – pytania W Risen 2: Mroczne wody można grać tylko na PC? Gra jest dostępna również na: PlayStation 3 i Xbox 360. Odpowiedź: ManiakPC Ile kosztuje gra Risen 2: Mroczne wody? Risen 2: Mroczne wody kosztuje około 35 zł (dane z 1 marca 2019 roku). Odpowiedź: ManiakPC Mając ile lat można grać w Risen 2: Mroczne wody? W Risen 2: Mroczne wody można grać mając minimum 16 lat. Odpowiedź: ManiakPC W Risen 2: Mroczne wody można zagrać w języku polskim? Dostępna jest polska wersja językowa. Odpowiedź: ManiakPC Ile czasu zajmie nam przejście gry Risen 2: Mroczne wody? czekamy na odpowiedź… Odpowiedź: Jest w tej grze multiplayer? Nie ma trybu multiplayer. Odpowiedź: ManiakPC Risen 2: Mroczne wody ciekawostki 1. Jest to kontynuacja gry Risen wydanej w 2009 roku. 2. Można użyć papugi do odwracania uwagi wroga. Autor: Gramy Poznaj najpopularniejsze gry karciane! Opublikowano: 6 maja 2022 Talia kart od wielu lat wystarczy, aby zapewnić wielogodzinną rozrywkę kilku osobom. Chociaż brydż, poker czy tysiąc wymagają sporo czasu na zrozumienie zasad, istnieją też najpopularniejsze gry karciane, które nawet zupełni laicy przyswoją dosłownie natychmiast! Najlepsze gry zręcznościowe! Poznaj listę Opublikowano: 1 marca 2022 Kategoria gier zręcznościowych jest wyjątkowo rozbudowana, ale dzięki temu każdy może wybrać grę, której tematyka najlepiej mu odpowiada. Co ważne, w gry zręcznościowe można grać nie tylko samemu, ale także ze znajomymi. Dzięki temu gry te stają się jeszcze bardziej interesującą formą rozrywki. Lubisz gry zręcznościowe? Poznaj listę najpopularniejszych! Opublikowano: 12 listopada 2021 Wśród wielu rodzajów gier znajdują się między innymi gry zręcznościowe. Cieszą się one niemałą popularnością wśród graczy, a ich wybór jest naprawdę ogromny. Jakie gry zręcznościowe zasługują na uwagę? Które spośród dostępnych obecnie gier tego typu warto mieć w swojej kolekcji? Far Cry ciekawostki Opublikowano: 20 maja 2021 Far Cry jest to gra akcji, pierwszoosobowa strzelanka. W ciągu pierwszych czterech miesięcy od premiery, sprzedano ponad 730 tysięcy egzemplarzy gry. Obecnie ponad 2,6 miliona kopii. 0 komentarzy
I found 2 very annoying skills bugs. First was Monkey trainer perk and the second was Swordmaster perk. Funny enough Moneky trainer was not displayed in the PC_Hero skills or in the console list or anywhere else for that matter, so I had to break the game a little to get that one. So here is the easy fix.

Ten plik jest w postaci spakowanego archiwum. Aby rozpakować plik po pobraniu do postaci w której można go użyć, wpisz hasło: trainer. Do rozpakowania polecamy użycie darmowej aplikacji 7-zip. Rozpakuj zawartość archiwum, uruchom trainer, a następnie grę. W trakcie zabawy będziesz mógł skorzystać z następujących klawiszy: NUMPAD1 – nieśmiertelność NUMPAD2 – nieskończona ilość złota NUMPAD3 – nieskończona ilość amunicji i przedmiotów jednorazowego użytku NUMPAD4 – maksymalna ilość punktów chwały NUMPAD5 – dwukrotnie szybsze przemieszczanie się NUMPAD6 – czterokrotnie szybsze przemieszczanie się NUMPAD7 – odblokowanie wszystkich umiejętności NUMPAD0 – prostsza eliminacja przeciwników F6 – +1 talent w kategorii ostrzy (Blades) F7 – +1 talent w kategorii broni palnej (Firearms) F8 – +1 talent w kategorii wytrzymałości (Toughness) F10 – +1 talent w kategorii przebiegłości (Cunning) F11 – +1 talent w kategorii voodoo NUMPAD. – zapisanie pozycji (NUMPAD+ ją wczytuje, a NUMPAD- przwyraca do punktu początkowego) HOME – wyłączenie wszystkich ułatwień Uwaga! Trainer współpracuje z wersją gry. data aktualizacji: 23 maja 2012 kategoria gry: RPG rozmiar pliku: 638,1 KB Uwaga: Prezentowane powyżej cheaty oraz triki niekoniecznie muszą działać z posiadanym przez Was egzemplarzem gry. Spowodowane jest to tym, iż działają one na ogół z pewną konkretną wersją gry i po zainstalowaniu uaktualnienia lub w przypadku innej wersji językowej mogą (chociaż wcale nie muszą) przestać działać lub co gorsza działać w sposób błędny. Szczególną uwagę należy zachować w przypadku modyfikacji, trainerów, itp. nie tworzonych przez twórców gry. Możliwość błędnego działania a nawet uszkodzenia gry i tym samym konieczność przeinstalowania na nowo gry jest w tym przypadku szczególnie wysoka.

Podsumowanie. Powoli zbliżając się do zakończenia, pragnę całkiem szczerze i z lekkim sercem powiedzieć, że dawno się tak świetnie nie bawiłem, jak z "Risen 2: Mroczne wody". Jest to gra przepełniona do granic możliwości pirackim klimatem, świetnymi zadaniami, porywającą i frapującą walką.
Chcesz beczkę po rumie? Stosunkowo niedawno komentowaliśmy Risen 2: wymagania sprzętowe gry na PC i edycja kolekcjonerska, szczególnie w aspekcie prezentowanej, rozszerzonej, bogato wyposażonej wersji zapowiedzianej w Wielkiej Brytanii, w której znalazł się np. amulet i czarna jak smoła flaga z piracką się, że polska wersja gry przygotowana przez dystrybutora, firmę Cenega, wcale nie będzie uboższa. Wręcz odwrotnie...Po pierwsze w rodzimej edycji kolekcjonerskiej znajdą się wszystkie elementy zachodnich edycji specjalnych oraz trzy dodatkowe, unikalne elementy, dostępne tylko w Polsce: ilustrowany poradnik przejścia gry, osiemnastocentymetrowa figurka postaci z gry - gnoma Jaffara, oraz Antałek Stalowobrodego - drewniana beczka po rumie, mieszczącą wszystkie elementy edycji byłoby wspaniale, gdyby beczułka zawierała prawdziwy grog, rum lub inny napitek prawdziwego pirata, ale na to niestety nie ma co liczyć. I jeszcze jedno. Do toczenia tej beczki nie trzeba będzie wielu chłopa bowiem jej długość to zaledwie 30 pełna lista zawartości edycji kolekcjonerskiej Risen 2 Mroczne wody:Antałek Stalowobrodego" - drewniana, indywidualnie numerowana beczka po jakości na na ścieżkę dźwiękową i film „Making of".Zestaw grafik „The art of Risen 2".Gnom Jaffar - 18-centymetrowa figurka postaci z mapa świata gry oraz plakat - format pirackie bandera o wymiarach 100x60 cmMetalowy amulet ilustrowany do CD ze ścieżką DVD z filmem „Making of".Płyta DVD z grą w podwójnej wersji cena powyższego wydania w wersji PC to 259 złotych. To suma zdecydowanie do przyjęcia, w przeciwieństwie do niedawnego przykładu przeboju z NCsoft, czyli Guild Wars 2: nadciąga preorder, cena edycji kolekcjonerskiej wbija w jedną ciekawostką dotyczącą najnowszych przygód Bezimiennego jest polska obsada gry. Wśród nazwisk trudno nie zauważyć Adama „Nergala” Darskiego, lidera zespołu drogą, Darski, znany wcześniej pod takimi pseudonimami jak „Holocausto” lub „Howlin' De Ville" to całkiem niegłupi facet, który może poszczycić się magisterium z historii i ciekawą ścieżką kariery. Poniżej próbka bardzo „pirackiego” głosu Nergala, właściwie wyglądu też, brakuje mu tylko opaski na oku i drewnianej 2: Mroczne wody ukaże się w edycji standardowej oraz kolekcjonerskiej równolegle z premierą europejską. Równocześnie odbędzie się premiera wersji cyfrowej gry na platformie MUVE Digital. Cenega obiecuje, że skład i wizualizacja edycji standardowej oraz wydania elektronicznego gry zostaną ujawnione wkrótce. Premiera w Polsce zapowiadana jest na 27 jeszcze, że Risen 2 to następca dobrze przyjętego prekursora serii, który pojawił się w Polsce w październiku 2009 roku. Risen 2 jest klasyczną grą RPG opracowaną przez Piranha Bytes - twórców serii będąc właścicielem okrętu, podróżuje między rozsianymi po oceanie wyspami, spotykając w trakcie przygody kilka frakcji, do których może dołączyć. Od jego wyborów zależeć będzie los statku i załogi, a w miarę rozwoju fabuły - także całej krainy. Oficjalna strona gry znajduje się pod tym adresem, profil facebookowy zaś o grach:Skyrim Modern Dovahkiin: nowy, pozytywnie zakręcony fan made filmNinja Gaiden 3: dziesięć minut jatki w LondynieSpec Ops: The Line – wojna to nie bajka (zwiastun gry)Microsoft Flight: pobierz grę za darmo (download)Scrolls: Mojang i Bethesda rozstrzygnęły wielomiesięczny spórŹródło: cenega, youtube

Czwarta część przygód bezimiennego bohatera w grzeRisen 2:Mroczne wody;tym razem styczność będziemy mieli z prawdziwymi piratami,zapraszam do oglądania!

Wtorek, 27 Marzec 2012 16:18, Wpisany przez Rafał Predko Premiera gry Risen 2: Mroczne wody zbliża się wielkimi krokami. Wraz z nadejściem kolejnej odsłony, tego niezwykle grywalnego RPG, czeka nas nowa porcja wspaniałych przygód, za sprawą których przeniesiemy się do świata piratów i morskich wojaży. W związku z tym faktem a także dzięki uprzejmości firmy Cenega - dystrybutora gry, do Sieci trafił promocyjny materiał wideo, opatrzony polskimi napisami. Każdy więc, kto ma ku temu ochotę może na własne oczy ujrzeć ów trailer, do czego serdecznie zachęcamy. Źródło: Cenega Risen 2: Dark Waters, najnowsze RPG z ręki programistów Piranha Bytes, jest o dokonywaniu wyborów. Czy gracz zdecyduje się rozwiązać sytuację poprzez podstęp Strona główna Gry Risen 2: Mroczne wody Trailery Risen 2: Mroczne wody Risen 2: Mroczne wody Oficjalny trailer nr 2 (polski) Risen 2: Dark Waters2012Protagonista otrzymuje zlecenie szpiegowania piratów na wyspie Puerto Sacarico, gdzie uprawia się trzcinę KopczyńskiAndrzej BlumenfeldPCPS3Xbox 360Pozostałe dla Risen 2: Mroczne wody (2012) Top gier wideoGry VS Celebryci Gry wideoRozpakowujemy edycję kolekcjonerską gry "Risen 2: Mroczne wody" Gry wideoO dubbingu z Jackiem Kopczyńskim Zwiastun nr 1 Zwiastun nr 3 (polski)newsy Risen 2: Mroczne wody Gry#XBOX20: Ponad 70 nowych gier we wstecznej kompatybilności... 1 komentarz GryDziś premiera konsolowych edycji gry "Risen 2: Mroczne Wody"...GryFilmweb ocenia grę "Risen 2: Mroczne wody"... 1 komentarz GryPoznaliśmy skład standardowej edycji gry "Risen 2: Mroczne wody"...GryPrezentujemy skład edycji kolekcjonerskiej gry "Risen 2: Mroczne...... 2 komentarze GryNergal w dubbingu gry "Risen 2: Dark Waters"... 5 komentarzy GryBoberek i Zbrojewicz w dubbingu "Risen 2"... 2 komentarze Gry"Risen 2: Dark Waters" - próbki polskiego dubbingu... 2 komentarze Gry"Risen 2" od kwietnia w sklepach... 1 komentarz programy Filmwebu Movie sięPodsumowujemy 22. MFF Nowe Horyzonty Checkpoint"As Dusk Falls", "Saints Row" i mobilny "Wiedźmin" Na skrótyUpadek Wywiad wideo22. MFF Nowe Horyzonty: Anka i Wilhelm Sasnalowie o swoim nowym filmie "Nie zgubiliśmy drogi" Gry wideoRozmawiamy z Davidem Cage’em, twórcą "Heavy Rain", "Detroit" i "Beyond: Dwie dusze" Wywiad wideo22. MFF Nowe Horyzonty: Rozmawiamy z Lucile Hadžihalilović Relacja wideoFilmweb z wizytą planie widowiska historycznego "Kos" Wywiad wideo22. MFF Nowe Horyzonty: Rozmawiamy z Agnieszką Holland Serial KillersCzy "Będzie bolało" to przełom w serialach medycznych? Wywiad wideoRuszył 22. MFF Nowe Horyzonty. Dyrektor festiwalu opowiada nam o tegorocznej edycji 1ljC.
  • cu1dd31b73.pages.dev/364
  • cu1dd31b73.pages.dev/252
  • cu1dd31b73.pages.dev/234
  • cu1dd31b73.pages.dev/142
  • cu1dd31b73.pages.dev/43
  • cu1dd31b73.pages.dev/212
  • cu1dd31b73.pages.dev/138
  • cu1dd31b73.pages.dev/108
  • cu1dd31b73.pages.dev/230
  • risen 2 mroczne wody trainer